Co wolno, a czego nie wolno prokurentowi
Ustawodawca powinien precyzyjnie określić katalog uprawnionych do zgłoszenia upadłości – postuluje adwokat.
Maciej Szermach
Prokura, która stanowi pełnomocnictwo szczególnego rodzaju, jest instytucją prawa cywilnego. Wydaje się, że jej istota i zakres zostały wyczerpująco opisane w kodeksie cywilnym. Zagadnienie omawiane w niniejszym artykule stanowi przedmiot sporu, a doktryna i praktyka sądów nie dają jednoznacznej odpowiedzi na postawione na wstępie pytanie.
Zasadniczo prokura obejmuje umocowanie do czynności sądowych i pozasądowych, jakie związane są z prowadzeniem przedsiębiorstwa. Za Urszulą Promińską należy przyjąć, że termin umocowanie jednoznacznie wskazuje, że prokura to uprawnienie polegające na reprezentowaniu mocodawcy, a nie na nałożeniu obowiązku reprezentowania. Prokura umocowuje do działania na rzecz i w imieniu mocodawcy, a czynności podejmowane przez prokurenta w zakresie jego umocowania wywierają bezpośrednie skutki w sferze prawnej mocodawcy. Zdaniem U. Promińskiej z samej instytucji prokury nie wynikają żadne obowiązki dla prokurenta, ponieważ udzielenie prokury nie rodzi po stronie prokurenta zobowiązania do działania w imieniu i na rzecz swojego mocodawcy.
Powyższy pogląd jasno wskazuje, że prokurent, mając określone umocowanie, nie pozostaje zobligowany do jakichkolwiek działań. Nie można zatem mylić umocowania prokurenta polegającego na reprezentowaniu mocodawcy z obowiązkiem jego reprezentacji. Ten ostatni może wynikać z innego stosunku prawnego (tak zazwyczaj jest w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta