Grecja między populizmem a żądaniami Brukseli
Grecki rząd po raz pierwszy buntuje się przeciwko wierzycielom z UE i MFW. To może otworzyć drogę do władzy populistom.
W poniedziałek nad ranem głosami 155 deputowanych (w 300-osobowej izbie) parlament przyjął budżet na przyszły rok, który w ogóle nie uwzględnia zastrzeżeń Brukseli i Waszyngtonu. Ustawa finansowa zakłada optymistyczny scenariusz wzrostu (o 2,9 proc.) i jednocześnie przewiduje zasadnicze cięcia podatków (np. o 30 proc. od paliwa grzewczego). Mimo to dokument zakłada bardzo niewielki (0,2 proc. PKB) deficyt budżetowy.
Tyle że zdaniem wierzycieli, których przedstawiciele (tzw. Trojka) byli w poniedziałek w Atenach, te założenia są wzięte z sufitu. Unijni eksperci uważają, że Grecja nadal powinna ograniczać wydatki (m.in. tnąc emerytury i dodatki pracownicze), aby opanować kolosalny (175 proc. PKB) dług kraju. Od 2010 r. UE i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta