O nierównej walce adwokatów z biurami pisania podań
W dwudziestoleciu międzywojennym adwokatura nieraz występowała przeciwko „rozwielmożnieniu się pokątnego doradztwa prawnego" – wspomina radca prawny.
Rozwijało się ono między innymi w biurach pisania podań i, jak twierdzili niektórzy, było prawdziwą plagą społeczną. Na łamach „Nowej Palestry" z 1933 roku czytamy, że „w mniejszych miastach właściciele biur umieją przez nader zręczne intrygi i bałamucenie nieoświeconej ludności odciągać ją od korzystania z usług osiadających w tych miejscowościach adwokatów".
No i w końcu sprawa została rozwiązana na szczeblu ustawodawczym, ale niestety nie po myśli wnioskujących. Bo oto 28 marca 1933 roku uchwalona została ustawa o biurach pisania podań..., która nie zakazała ich działalności, ale jedynie określiła wymogi formalne ich prowadzenia.
Wystarczyło mieć „odpowiednie kwalifikacje moralne", złożyć egzamin z poprawnego pod względem językowym sporządzania pism...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta