Jedni ćwiczyli dla zdrowia, inni przez nich cierpieli
Adaptacja trzech lokal usługowych na centrum fitness była nielegalna. Do zalegalizowania przeprowadzonych robót i wygłuszenia lokalu, po to, by ćwiczący nie przeszkadzali sąsiadom, konieczna jest kosztowna eksertyza.
Przedsiębiorca Franciszek S. otworzył centrum fitness. W jego skład miała wchodzić: siłownia, sale fitness, sauny, toalety, prysznice i szatnia.
By centrum miało odpowiednią powierzchnię przedsiębiorca zdecydował się na połączenie trzech lokali w jeden. Znajdowały się one na parterze budynku wielorodzinnego. Na wniosek właściciela lokalu mieszkającego piętro wyżej centrum fitness odwiedzili pracownicy powiatowego nadzoru budowlanego.
W trakcie kontroli doszukali się wielu nieprawidłowości. Ich zdaniem adaptacja lokali odbyła się bez pozwolenia na budowę. Zobowiązali więc Franciszka S. do przedłożenia w określonym terminie oceny technicznej. Była ona niezbędna do wszczęcia postępowania naprawczego w trybie art. 50 i 51 prawa budowlanego. Określił też co ma się w niej znaleźć i kto ma ją sporządzić.
Drgania i hałas
Ocenę techniczną miała sporządzić osoba posiadająca uprawnienia budowlane w odpowiedniej specjalności i należąca do właściwej izby samorządu zawodowego. Miała ona zawierać raport z badań akustycznych dotyczący izolacyjności stropu pomiędzy lokalami usługowymi, a lokalami mieszkalnymi oraz odnosić się do wykonanych zabezpieczeń przed przenoszeniem drgań spowodowanych pracą urządzeń do ćwiczeń.
W przypadku wykazania przekroczenia poziomu drgań i norm hałasu ocena techniczna miała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta