Śmiech i łzy obcych
Francuski komik Kheiron opowiada o losie uciekinierów z Iranu. „Wszyscy albo nikt" od piątku w kinach.
– To nie jest historia zainspirowana faktami. To po prostu prawdziwa historia – mówi „Rzeczpospolitej" Kheiron. – Wszystko, co pokazałem, zdarzyło się w rzeczywistości moim rodzicom. Tak naprawdę ten scenariusz napisało ich życie, a nie ja.
Znany francuski komik, gwiazda stand-upu i emitowanego w Canal+ sitcomu „Bref", w reżyserskim debiucie „Wszyscy albo nikt" gra własnego ojca. Irańczyk Hibat Tabib jest prawnikiem, socjologiem, europejskim ekspertem ds. przemocy i mediacji. Pochodzący z biednej, wielodzietnej rodziny młody chłopak o lewicowych poglądach zbliżył się do ruchu komunistycznego. Protestując przeciw ograniczaniu wolności słowa przez szacha Mohammada Rezę Pahlawiego, trafił w Iranie na siedem lat do więzienia.
Gdy odmówił zjedzenia tortu, którym w swoje urodziny raczył więźniów politycznych szach, był torturowany i izolowany. Po odbyciu kary, w 1979 roku, wziął udział w rewolucji islamskiej. Ale kraj przeżył szok. Ajatollah Chomeini cofnął wszystkie prawa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta