Firmy szykują się do ucieczki
pit/cit | Wynajęcie biura za granicą, opłata rachunków i karnet fitness pomogą udowodnić zmianę kraju rezydencji podatkow. monika pogroszewska
Zapowiadane przez rząd zmiany w podatkach, m.in. brak możliwości wyboru 19-proc. stawki liniowej przy wzroście innych nawet do 40 proc., mocno zaniepokoiły przedsiębiorców. Emocje studził we wtorek wicepremier Jarosław Gowin. Uspokajał, że „nie będzie próby podniesienia podatków, zwłaszcza dla małych i średnich firm".
Przedsiębiorców może to nie przekonać.
– Wielu już teraz przenosi biznes do innych państw. Nie mam wątpliwości, że podwyżka podatku z 19 do 40 proc. znacznie przyspieszy ten proces. Zyskają na tym inne kraje – mówi Józef Banach, radca prawny, partner w kancelarii InCorpore.
Zjawisko to potwierdza Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Według niego często wybierane są Czechy i Słowacja oraz kraje bałtyckie.
– Wszystko zależy od skali biznesu i osiąganych zysków. Branża ma mniejsze znaczenie – mówi Kaźmierczak. Dodaje, że do Czech przenoszą się często firmy zlokalizowane na południu Polski oraz te z branży IT czy transportowej.
Zachęty i niższe daniny
Korzyścią są niższe daniny. W Czechach stawka podatku dochodowego wynosi 15 proc., a koszty uzyskania przychodu aż 60 proc. Słowacja oferuje wiele możliwości odliczenia kosztów i VAT, nie ma też podatku od dywidendy wypłacanej wspólnikom spółek. W Estonii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta