Polskie granice oblężone
Polacy masowo wracają do kraju. Efekt? Gigantyczne korki na granicach i incydenty z omijaniem kontroli. Izabela Kacprzak Grażyna Zawadka
W związku z wprowadzeniem z niedzieli na poniedziałek kontroli na granicach wewnętrznych Polski z UE, które mają zapobiec rozprzestrzenieniu się pandemii, utworzyły się na przejściach niespotykane korki. W Jędrzychowicach (granica z Niemcami), w Kudowie Słone (z Czechami) i Budzisku (z Litwą) kierowcy musieli jeszcze w środę czekać nawet po 30 godzin na wjazd. Tłok mają rozładować nowe punkty kontrolne.
60 tys. osób na dobę
Do Polski od poniedziałku chcą wjechać dziesiątki tysięcy samochodów. O skali mówią dane Straży Granicznej. W poniedziałek wjechało 24,4 tys. osób, we wtorek już 44,9 tys., a w środę 59,5 tys. osób. W ok. 95 proc. przez nowe, wewnętrzne granice kraju. Płynnie można się z Polski wydostać.
Skąd ten...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta