Unia w trybie wideo, mieszkańcy Belgii w domach
Na razie koniec z wielogodzinnymi szczytami UE i negocjacjami w kuluarach. Przywódcy 27 państw przechodzą na telekonferencje. Anna Słojewska
Od ubiegłego tygodnia już dwukrotnie Charles Michel zorganizował telekonferencje Rady Europejskiej, czyli przywódców 27 państw Unii. – Pierwsza z nich to była opcja do wyboru, sposób na szybkie przedyskutowanie pilnych spraw. Z założeniem, że spotkania w formie fizycznej zostaną utrzymane. Teraz już wiadomo, że tak nie będzie – mówi nam unijny dyplomata.
Poinformowano już oficjalnie, że zaplanowany na 26–27 marca regularny szczyt UE odbędzie się również w formie telekonferencji.
– Wygląda to oczywiście inaczej niż spotkania bezpośrednie. Nie ma mowy o wielogodzinnych negocjacjach, ucieraniu stanowisk, prowadzonych w międzyczasie konsultacjach z doradcami czy rozmowach w mniej licznych podgrupach. Ale taka jest sytuacja i trzeba się do niej dostosować – mówi nasz rozmówca. Wiadomo, że głównym tematem będzie epidemia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta