Ustawa o opcjach jak ser – pełna dziur
Unieważnienie opcji to pomysł, za który wszyscy podatnicy będą płacić odszkodowanie – piszą prawnicy z kancelarii Salans
Ministerstwo Gospodarki przygotowało projekt ustawy, która ma znaleźć zastosowanie do „asymetrycznych umów o opcje walutowe”, czyli tzw. opcji. Jest to przykład pospiesznej i doraźnej ingerencji państwa w stosunki cywilnoprawne między uczestnikami obrotu gospodarczego. Choć nie ulega najmniejszej wątpliwości, że przedsiębiorcy mogą dochodzić swoich roszczeń przed właściwymi sądami, MG proponuje rozwiązać problem za pomocą ustawy, stosując przy tym najdalej idącą sankcję nieważności z mocy prawa (wariant trzeci projektu) oraz wprowadzając możliwość odstąpienia od wcześniej zawartych umów (w wariantach pierwszym i drugim), i to ze względu na z góry założone naruszenie obowiązków informacyjnych wynikających z nieobowiązujących w Polsce regulacji dyrektywy. Projekt nie przewiduje przy tym żadnego odszkodowania dla firm inwestycyjnych. Przeciwnie, w wypadku odstąpienia lub uznania umowy za nieważną strony są zobowiązane wyłącznie do zwrotu kwot wypłaconych w czasie wykonywania umowy.
Dyskwalifikujące wady
Projekt godzi w fundamentalne zasady prowadzenia działalności finansowej polegającej na minimalizowaniu ryzyka przez zajmowanie przeciwnych pozycji w transakcjach tego samego rodzaju z różnymi partnerami. Oprócz faworyzowania kontrahentów firm inwestycyjnych traktuje nierówno także przedsiębiorców znajdujących się w identycznej sytuacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta