Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Cham, zniewaga i patos

20 lutego 2009 | Kraj | Bernadeta Waszkielewicz
Żałuję, że dziś politycy nie odwołują się do literatury, nie sypią cytatami – podkreśla prof. Jerzy Bralczyk
autor zdjęcia: Dominik Pisarek
źródło: Fotorzepa
Żałuję, że dziś politycy nie odwołują się do literatury, nie sypią cytatami – podkreśla prof. Jerzy Bralczyk

Jestem wielkim przeciwnikiem języka, którego używa Palikot – mówi językoznawca Jerzy Bralczyk. U Jarosława Kaczyńskiego ceni umiejętność mówienia, także bez kartek

Rz: Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie znieważenia Lecha Kaczyńskiego przez Janusza Palikota słowami „uważam prezydenta za chama”. Sąd zgodził się z jej decyzją. I sąd, i prokuratura, powoływały się na pana opinię jako biegłego językoznawcy. Co pan im takiego napisał?

Jerzy Bralczyk: Że z całą pewnością wypowiedź posła Palikota jest obraźliwa. Natomiast nie jest zniewagą.

Jaka to różnica?

Zniewaga dokonuje uszczerbku na honorze tego, do kogo się ją kieruje. A formę wypowiedzi Palikota oraz użyte słowo trudno za takie uznać. On nie powiedział wprost: „prezydent to cham”, tylko: „uważam go za chama”. Miało to więc charakter sprawozdania Palikota z jego własnego sądu. Słowo „cham” oznacza tylko, że ktoś zachowuje się po chamsku. Czy mogę ocenić czyjeś postępowanie jako chamskie? Mogę, to go nie znieważa.

A wypowiedź Palikota o posłance PiS Grażynie Gęsickiej, że się sprostytuowała?

Podobna sytuacja. Słowo „prostytuować się” bywało używane już w XIX wieku w sensie przenośnym. Znaczyło nie tylko „być,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8248

Spis treści

Po godzinach

Adaptacja „Opowieści galicyjskich”
Aromatyczne zioła i piec tandoor
Balaton w kieliszku
Bunt a melancholia
Chwilowe pożegnanie z tytułem
Czas wolny
Czekając na ocalenie
Duet wokalu z fortepianem
Dziwna warszawska kapela
Fortepian jako bohater wieczoru
Fortuna kołem się kręci
Harmonijka w rękach Boruty
Hipnoza malarstwem
Historia w przebojowym skrócie
Historie tańcem pisane
Hity w stylu jamajskim
Hotel dla psów
Ich pięcioro
Jak zlikwidowano kata
Jak zmieniała się Ameryka
Kalendarium
Klasyczne kreskówki
Kobiety pragną bardziej ***
Komediowe przyjęcie
Koniec karnawału, czyli gdzie się bawić
Krwawe walentynki 3D
Krótko o uczuciach
Kółko graniaste naszych pradziadków
Laboratorium małego naukowca
Legenda jazzu wciąż elektryzująca
Lekcja historii przy dźwiękach akordeonu
Llach, Brassens i Zespół Reprezentacyjny
Ludowe przeboje według Mazowsza
Milioner tylko dla pań
Mocny koniec karnawału
Muzyczne wspomnienie
Muzyka filmowa inaczej
Myslovitz. Powrót
Na ekranie iluzjonu
Na pograniczu sztuki i psychologii
Na speedzie bez dopalania
Nuty rozrzucone w lesie
O Biblii w Laboratorium
Pieszo do celu
Po indyjsku
Przez film do teatru
Rock jazzowego tria
Rumba ****
Róże na scenie
Skrzydlate baleriny
Spadkobiercy cara **
Spotkanie po 30 latach
Sztuka z przeszłości
Tamte czasy, tamte miejsca...
Techniki wnętrza ciała
Tradycja z regionu
Trzeba mieć marzenia, bo tylko wtedy się spełnią
Tsunami na parkietach
Tęsknota za miłością
Uczucia zakręcone na lodzie
Uwięzieni w luksusie
W natarciu
W poszukiwaniu gwiazd
W stylu Witkacego
Wspaniały aktorski pojedynek
Wszystko dla młodych
Wątpliwość ***
Z dziejów miasta
Z gitarami i grzechotkami
Z parkietu na deski
Zagrają
Zamiana *
Zwykłe-niezwykłe losy śląskiej rodziny
Zamów abonament