Uratowana nadzieja
Poznański zespół przegrywał już z Udinese 0:2 i dlatego cieszymy się z remisu, choć stawia on Lecha w bardzo trudnej sytuacji przed rewanżem, który odbędzie się za tydzień
Przez 45 minut nie widać było dużej różnicy między przygotowującym się do sezonu liderem polskiej ekstraklasy a znajdującą się w trakcie rozgrywek dwunastą drużyną Serie A.
– Nie taki diabeł straszny – powiedział Robert Lewandowski, który nigdy jeszcze przeciwko Włochom nie grał. – Udinese ma piłkarzy na wysokim poziomie technicznym, ale kiedy my przyśpieszyliśmy, oni też znaleźli się w tarapatach. Wynik nie jest korzystny, ale my lubimy grać pod presją. Gdyby do pojedynków z Udinese doszło za miesiąc, byłbym spokojniejszy.
Kaleki stadion
Brak ogrania stawia polskie zespoły w trudniejszej sytuacji wobec przeciwników z Zachodu, mających znacznie krótszą przerwę zimową. Nadrabiamy zapałem. W dodatku siła wyższa odebrała Lechowi jeden z najważniejszych atutów – doping największej widowni w Polsce.
15 tysięcy kibiców w Poznaniu siedziało na nowych trybunach za bramkami, ale jedną od drugiej dzieliła odległość stu metrów i doping przypominał okrzyki w szczerym polu
Stadion przechodzi przebudowę, związaną z mistrzostwami Europy. Wszędzie w mieście widać plakaty przypominające o tym wydarzeniu, ale stadion jest na razie kaleki. Zabrano mu dwie trybuny wzdłuż...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta