Myślała o przyszłości, teraz my pomyślmy o Niej
– Była symbolem sportu warszawskiego. Nie możemy pozwolić, żeby stolica o Niej zapomniała – mówi o zmarłej w środę Kamili Skolimowskiej dyrektor Gwardii Jan Werner.
Tragiczna wiadomość ze zgrupowania w Portugalii o nagłej śmierci mistrzyni olimpijskiej z Sydney w rzucie młotem (przyczyną był prawdopodobnie zakrzep tętnicy płucnej) wstrząsnęła sportową Warszawą. Miastem, któremu Kamila zawdzięczała wiele, ale które Jej zawdzięczało jeszcze więcej.
Pierwsze kroki stawiała w Legii, jednak prawdziwą mistrzynią stała się już w barwach Warszawianki. W 2003 roku przeszła do Gwardii, gdzie z zawodników skupionych w grupie Elite Cafe robiono mały Dream Team. W 2007 roku, wobec rosnących problemów klubu z Racławickiej, trafiła do Skry. Cztery wielkie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta