Sztuką jest pięknie wygrać
Kierunek Żyrardów. Miejscowość o sympatycznej nazwie Budy-Grzybek. To właśnie tu Wiesław Saniewski rozpoczął zdjęcia do polsko-amerykańskiego filmu pt. „Wygrany”. Z Warszawy ekipa rusza m.in. do Baden-Baden. Premiera – wiosną przyszłego roku
Filmowcy okupują dom, który gra amerykańskie mieszkanie głównego bohatera Olivera.
– Scena 21! – słychać stuk klapsa. – Akcja! – woła reżyser. Przed kamerą pojawia się odmłodzona o jakieś 20 lat Grażyna Barszczewska.
To matka Olivera, kiedyś znakomicie zapowiadająca się pianistka, której karierę przerwał wypadek. Stoi nad chłopcem szlifującym Preludium h-moll Chopina. – Oli, jeszcze raz! – przerywa mu.
– Moja bohaterka bardzo kocha syna – zapewnia aktorka.
– Dla niego zdecydowała się na emigrację do USA, gdzie miał warunki do rozwoju talentu. Bywa jednak dla niego nie tylko muzycznym tyranem – zdradza.
Siedzący przy fortepianie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta