Nie jestem szajbusem
Jeden z pierwszych profesjonalnych kitesurferów w Polsce. Ulubiony trik: mega loop no handel. Rozmowa z Maćkiem Kozerskim
Kitesurfing to młodszy krewny windsurfingu: deska u nóg, a w rękach latawiec. Sport bardzo widowiskowy i podobno wcale nie taki trudny, jak na to wygląda
Maciek Kozerski: Pierwszy etap pływania na kitesurfingu jest bardzo motywujący. Zdecydowanie łatwiej i szybciej nauczymy się pływania w ślizgu niż na windsurfingu. Praktycznie każdy, kto skorzysta z pomocy instruktora, jest w stanie po kilku dniach mieć dużą frajdę. Schody pojawiają się dopiero później...
Jakiś trick na kitesurfingu jest dla Ciebie prawdziwym wyzwaniem?
Lubię mocne wiatry i mocne wyzwania. Tylko przy wietrze sięgającym przynajmniej 30 węzłów mogę pokusić się o wykonanie tricku mega loop. Polega on na skoku w górę i jednoczesnym obróceniu latawca maksymalnie w dół – tak żeby zawodnik i latawiec znaleźli się na tej samej wysokości. Albo wyjdzie super, albo będzie bolało. Oj! nieraz bolało...
Zacząłeś pływać na desce z żaglem jako mały szkrab.
W Łebie nauczyłem się chodzić i chwilę potem, też w Łebie, stanąłem po raz pierwszy na desce. Tata kupił mi taki mały żagielek dla dzieci. Pamiętam,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta