Medialny triumf terrorystów
Dziennikarze, bezmyślnie powtarzając propagandę Hamasu, dają się wodzić za nos jak stado ślepych baranów – pisze publicystka
A więc znów się udało. Znów rozpętała się nagonka na Izrael, znów cały świat się oburza i potępia, znów od Aten przez Ankarę po Jerozolimę wybuchają zamieszki, znów odbywa się tradycyjne palenie izraelskich flag. Znów mowa o „niewspółmiernej” reakcji Izraela. I znów media dają się wodzić za nos jak stado ślepych baranów; znów, bezmyślnie powtarzając propagandę Hamasu i jego sojuszników, pełnią rolę pożytecznych idiotów.
Czytamy wszędzie, że na statkach zostali zmasakrowani Bogu ducha winni „pacyfiści”, a wśród nich kobiety, dzieci, starcy, bezbronni, zaskoczeni, niespodziewający się takiego ataku, niosący tylko pomoc humanitarną dla zablokowanej, zdychającej z głodu Strefy Gazy, do której Izrael nie dopuszcza żywności. Tak oto palestyńscy terroryści osiągnęli kolejny triumf medialny.
Staranna prowokacja
Ale fakty są trochę inne. Oto niektóre z nich:
∑ Gaza nie zdycha z głodu. Dziennikarze, którzy widzieli sytuację w Strefie na własne oczy, przeczą, jakoby był tam jakikolwiek „kryzys humanitarny”. Wszystkiego jest pod dostatkiem. Izrael regularnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta