Nie tylko odsetki kosztują
Nominalne oprocentowanie jest miarą nieprecyzyjną. Cenę pożyczki lepiej oddaje rzeczywista roczna stopa oprocentowania, o której bank musi poinformować klienta
Oprocentowanie to podstawowy element oferty kredytowej oceniany zazwyczaj w pierwszej kolejności. Bankom zależy więc na tym, by nominalne oprocentowanie (takie jest podawane standardowo) było jak najniższe. Wtedy oferta prezentuje się atrakcyjnie.
Jednak niska stawka nominalna, np. jednocyfrowa przy pożyczce gotówkowej, nie oznacza jeszcze, że kredyt jest wyjątkowo tani. Trzeba koniecznie sprawdzić inne jego parametry.
Nierzadko bywa tak, że dla zdecydowanej większości klientów najniższy możliwy poziom oprocentowania (podawany przez banki np. w formie: od...) jest niedostępny. Stawka ta obowiązuje na przykład tylko przy pożyczkach o wartości powyżej 100 tys. zł albo przy zaciąganych przez klientów o statusie VIP, którzy dodatkowo kupią w banku kilka innych produktów.
Ekstrawydatki
Należy też zobaczyć, jakie są inne koszty poza odsetkami. Pobierane przez bank opłaty mogą nazywać się różnie: wstępna, przygotowawcza, za rozpatrzenie wniosku, za udzielenie kredytu itp. Mogą się pojawić także koszty obowiązkowych ubezpieczeń, które trzeba wykupić wraz z kredytem. Dopiero uwzględnienie wszystkich tych parametrów pozwoli właściwie oszacować cenę kredytu.
Samodzielne wyliczenie rzeczywistej stopy oprocentowania, uwzględniającej i odsetki, i stałe koszty, jest bardzo trudne. Lepiej poprosić o to bank lub skorzystać z jednego z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)