Sprostowania po Trybunale
Należy mieć nadzieję, że parlamentarzyści całkowicie zniosą odpowiedzialność karną redaktorów naczelnych będącą reliktem peerelowskiego wymuszania sankcjami karnymi określonych zachowań – piszą prawnicy
Trybunał Konstytucyjny 1 grudnia 2010 r. ogłosił wyrok (sygn. akt: K 41/07), którego doniosłości dla mediów nie sposób przecenić. Ogólnie ujmując, dotyczy on kwestii odpowiedzialności karnej redaktorów naczelnych za odmowę publikacji sprostowań i odpowiedzi prasowych (art. 46 prawa prasowego).
Zakusy polityków
Tytułem wstępu należy przypomnieć, że w Polsce obowiązuje ustawa z 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe. Ustawa została uchwalona w określonych warunkach politycznych i jej niedoskonałości były po 1990 roku wielokrotnie naprawiane kolejnymi nowelami. Wobec bardzo nieprecyzyjnych przepisów dotyczących sprostowań i odpowiedzi prasowych problemy dotyczące wykładni ustawy winny być rozstrzygane przez sądy powszechne i Sąd Najwyższy.
Jednak stwierdzenie istotnych niejasności interpretacyjnych znajduje potwierdzenie w praktyce orzeczniczej sądów i z ubolewaniem należy zauważyć, że rozstrzygnięcia w tym zakresie cechuje nie tylko brak jednolitości, ale wręcz zapadają w analogicznych sprawach wyroki wzajem sprzeczne.
Jedynie przykładowo można wskazać, że w kilku orzeczeniach Sąd Najwyższy podkreślał, iż redaktor naczelny nie ma prawa dokonywać arbitralnej kwalifikacji tekstu nadesłanego jako sprostowanie i publikować go zgodnie z zasadami dotyczącymi odpowiedzi prasowej. A w innych judykatach wręcz przeciwnie – Sąd Najwyższy uznawał, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta