Niechlujstwo ustawodawcy, czyli o obniżeniu opłaty egzekucyjnej
Znowelizowane przepisy kolejnej ustawy wykazują poważną lukę logiczną utrudniającą stosowanie dodanych unormowań – piszą sędzia Sądu Rejonowego w Sopocie oraz asystentka sędziego w tym sądzie
Tym razem chodzi o art. 49 znowelizowanej 12 lutego tego roku ustawy o komornikach sądowych i egzekucji (DzU nr 40, poz. 228), który Krajowa Rada Komornicza zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego. Czekając na rozstrzygnięcie, przyjrzyjmy się tej regulacji, obowiązującej od 17 czerwca 2010 r., pod kątem procedury sądowej.
W sprawach o egzekucję świadczeń pieniężnych przepis ten wprowadził możliwość złożenia tak przez dłużnika, jak i wierzyciela wniosku o obniżenie opłaty stosunkowej ustalonej przez komornika. Inicjatorem tej zmiany był minister zdrowia, według którego wniosek taki ma szczególne znaczenie dla publicznych zakładów opieki zdrowotnej, w odniesieniu do których nakład pracy komorników związany z prowadzeniem postępowania egzekucyjnego z reguły jest niewielki. Mimo pierwotnych założeń kształt tej instytucji zakłada powszechną dostępność i dlatego mogą z niej korzystać nie tylko ZOZ, ale i inne podmioty, w tym zwłaszcza osoby fizyczne.
Podstawowy problem
Nowe regulacje rażą brakiem dbałości o jasność zapisu. Jest to widoczne przy porównaniu ustępu 7 i 10. Ten pierwszy stanowi: „Dłużnik może złożyć wniosek o obniżenie wysokości opłat, o których mowa w ust. 1 i 2. W przypadku, o którym mowa w ust. 4, wniosek może złożyć wierzyciel”, zaś zgodnie z ust. 10: „Po rozpoznaniu wniosku, o którym mowa w ust. 7, sąd może,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta