Kościół, o jakim marzę
Marzy mi się Kościół, który się nie boi
s. Barbara Chyrowiczetyk, profesor KUL
Marzy mi się Kościół, który się nie boi:
– kontestatorów i buntowników, bo oni często z mozołem szukają prawdy, a kto nie jest przeciwko nam, jest z nami. To Kościół otwarty na dialog;
– słuchać świeckich, bo Duch Święty wieje, kędy chce i Jego łaska nie spływa tylko na duchownych. To nasz Kościół;
– zaangażowania kobiet w misję głoszenia dobrej nowiny, bo one na równi z mężczyznami mają udział w powszechnym kapłaństwie Chrystusa;
– polityków, bo nie ma nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw. To Kościół transparentny w swojej ziemskiej działalności;
– krytyki własnych błędów,
bo moc w słabości się doskonali. To Kościół ludzi grzesznych, ale szczerych Izraelitów, bez fałszu;
– głoszenia niepopularnych tez, bo mądrość tego świata jest głupstwem dla Boga.
To Kościół zasad jasnych i wymagających, głoszonych stanowczo, ale w łagodności;
– ubóstwa, bo Bóg wie, czego nam potrzeba. To Kościół „w świecie, ale nie z tego świata”.
Boi się natomiast, że budując wspaniałe świątynie i pomniki, zabiegając o splendor, uznanie i wpływy, chodząc w powłóczystych szatach i jeżdżąc niezgorszymi brykami – utraci jednego, jedynego, zagubionego Kowalskiego, który bezradnie oczekiwał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta