Cena czyni (podatkowe) cuda
Zaproponowanie niskiej, często symbolicznej należności za towar czy usługę jest skutecznym z perspektywy firm oraz lubianym z punktu widzenia konsumentów sposobem na przeprowadzenie akcji promocyjnej.
Przedsiębiorstwo, które zgodzi się chwilowo zrezygnować z pobrania kwoty odpowiadającej przyznanej zniżce, liczy na to, że dzięki lepszej relacji z klientami oczekiwany zysk zrealizuje na dodatkowej sprzedaży. Dodatkowo istotne jest przejrzyste rozliczenie podatkowe, pozwalające na uniknięcie wątpliwości, jakie zazwyczaj pojawiają się przy przekazaniach o charakterze nieodpłatnym, premiach czy oferowaniu zakupów na zasadzie 3 szt. w cenie 2 szt. Niestety, z biegiem czasu, ze względu na rosnącą skalę wykorzystywania „symbolicznej ceny", po stronie organów podatkowych zaczynają powstawać pewne wątpliwości co do praktykowanego rozliczania sprzedaży za złotówkę. Pierwsze wątpliwości fiskusa w długofalowej perspektywie mogą się okazać kłopotliwe dla przedsiębiorców, którzy z dnia na dzień dowiadują się, że ich kilkuletnie rozliczenia chyba jednak nie są poprawne.
Tak wiele za tak niewiele
Zakup za symboliczną złotówkę przez nabywcę utożsamiany jest zasadniczo z nabyciem za darmo. W przepisach o VAT nie jest on jednak traktowany jako nieodpłatne przekazanie (darowizna). Jest to standardowa sprzedaż za cenę uwzględniającą ustalony rabat cenowy. Takie podejście od lat jest akceptowane przez fiskusa (np. interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie z 17 września 2008 r., IP-PP2-443-980/08-2/Asi) i ma swoje ugruntowanie w orzeczeniach TS UE (np. wyroki: z 12...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta