Dom dla Santany i scena na łące
Mam zamiar zacząć przenosić się w czasie, na lata 80. i potem 90. – mówi Mirosław Wawrowski, twórca Festiwalu Legend Rocka w Dolinie Charlotty. W planach ma budowę sceny na koncerty dla 40 tys. osób i muzeum Carlosa Santany.
Rz: Carlos Santana był u pana już trzy razy. Kiedy kolejny raz?
Mirosław Wawrowski: W 2017 nie koncertuje w Europie. Mam jednak nadzieję, że na trasie koncertów będzie Dolina Charlotty. Jest uduchowiony i nawet jego ochroniarz, który jeździ z nim od 15 lat powiedział, że nie widział go jeszcze w tak entuzjastycznym stanie.
Podobno zaproponował pan Santanie, by tutaj zamieszkał?
Oczywiście, że chciałbym (śmiech), ale bardziej chodzi o budowę jego muzeum. Chcę postawić nowy budynek. Na jego górze powstanie duży apartament, by Santana mógł w nim mieszkać, gdy będzie u mnie koncertować. A w międzyczasie będzie dostępny dla innych gości. Na dole powstanie muzeum.
Ma pan już eksponaty?
W styczniu bądź lutym chcę lecieć do Kaliforni. Santana zadeklarował, że mogę wziąć od niego część rzeczy. Mam nadzieję, że da mi instrumenty, jakieś gadżety, ubrania, plakaty, a nawet posąg z wosku, czy materiały reklamowe. Chciałbym też dostać filmy, bo to ma być muzeum multimedialne.
Przyznam, że to niezwykłe, że Santana podaruje swoje rzeczy ośrodkowi wypoczynkowemu w Polsce, pod Słupskiem, a nie np. znanemu muzeum w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta