Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Serwis przebił drogę do szybkiego sukcesu

15 listopada 2016 | Sport | KR

Kei Nishikori wygrał ze Stanem Wawrinką 6:2, 6:3 pierwszy mecz finałów ATP Tour w grupie John McEnroe.

Japończyk to nr 5 rankingu światowego. Do startu w londyńskiej hali O2 przygotowywał się raczej cicho, grał mniej od innych, jesienią przesadnie nie błyszczał, ale ten spokój w przygotowaniach może się opłacić.

W meczu ze Szwajcarem Nishikori był zdecydowanie lepszy, widzowie zobaczyli przede wszystkim zaskakująco skuteczny serwis zwycięzcy, którym przebił drogę do szybkiego sukcesu. 67 minut to na razie najkrótszy mecz Masters w Londynie i chyba trudno będzie pobić ten mały rekord.

Nishikori gra w hali O2 trzeci rok z rzędu. W roku debiutu (2014) dotarł do półfinału. – Czułem się dziś bardzo komfortowo. Po takim spotkaniu wiara w dobry ciąg dalszy trochę wzrosła – mówił japoński tenisista.

Wawrinka jest najstarszym uczestnikiem turnieju. Sezon miał dobry, tytuł w US Open to potwierdza, ale grupowy mecz otwarcia pokazał, że Szwajcar nie znalazł chyba motywacji do twardej walki o ostatni sukces w roku. – Umiem więcej, ale nie miałem dobrego dnia – stwierdził. 

Wydanie: 10599

Wydanie: 10599

Spis treści
Zamów abonament