„Hurtownicy” znad Wisły
Pojęcie ,,znacznej ilości środków odurzających" na tle ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Upragnione wakacje. Uczniowie maturalnej klasy postanowili uczcić ten fakt domówką. Ustalili składkę, podzielili się zadaniami w zaopatrzeniu imprezy. Ktoś wpadł na pomysł, by z okazji zakończenia szkoły popróbować trawkę. Wszak wszyscy są już dorośli, a od skręta marihuany nikt jeszcze nie umarł. Tylko skąd wziąć te 30 działek dla wszystkich uczestników imprezy?
Ktoś przypomniał sobie, że klasowa prymuska Ania opowiadała kiedyś, że jej sąsiad, kolega z podstawówki, zajął się dilerką. Ustalono, że robią zrzutkę, a Ania pójdzie do sąsiada i kupi 30 porcji konopi. Przerażona dziewczyna, która zawsze była grzeczna, słuchała rodziców i nauczycieli, pod presją rówieśników postanawia, że to tylko jeden, jedyny raz... W czasie transakcji do mieszkania dilera wkracza policja...
Ile dokładnie?
Eryk G. podczas pobytu w Holandii kupił 200 gramów marihuany oraz 39 gramów haszyszu. Narkotyki przywiózł do Polski. Wpadł, a przy okazji ujawniono, że w Polsce miał hodowlę dwóch krzaków marihuany. Eryk doskonale zdawał sobie sprawę, że łamie prawo, zresztą czynił to wielokrotnie, kupując narkotyki na własne potrzeby. Sąd okręgowy nie zgodził się z prokuratorem, jakoby oskarżony Eryk G. dopuścił się zbrodni z art. 55 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (czynu zagrożonego karą od trzech lat pozbawienia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta