Kto sięgnie po schedę po Rowling?
Harry Potter i prawo sequela. Kto zastąpi na rynku wydawniczym Harry’ego Pottera? Może Temeraire wymyślony przez pochodzącą z Polski brytyjską wielbicielkę bajek o Babie Jadze?
Blisko 400 milionów sprzedanych książek, 4,5 miliarda dolarów zarobionych w salach kinowych (wszystkie pięć zekranizowanych dotąd części znajduje się wśród 20 najbardziej kasowych filmów wszech czasów) plus ogromne, choć trudne do oszacowania, wpływy z produkcji gadżetów i gier komputerowych. Kto zastąpi najbardziej dochodową postać w historii popkultury? Eragon, Temeraire, Artemis Fowl, Lyra czy może żadne z nich? Trwa poszukiwanie bohatera, który zastąpi cały cykl.
Harry Potter odejdzie. Jeszcze nie teraz, bo właśnie ukazało się polskie tłumaczenie siódmej części przygód młodego czarodzieja pt. „Harry Potter i Insygnia Śmierci”, a oprócz tego czekamy na ekranizacje dwóch ostatnich tomów sagi. Jednak kontynuacja jest właściwie wykluczona, bo choć bohater nie umiera, w epilogu dowiadujemy się, że po 19 latach od zakończenia akcji jest szczęśliwym mężem i ojcem trojga dzieci, a przecież przykładny rodzic nie może być idolem najmłodszych. Poza tym autorka powieści stała się najbogatszą kobietą w show-biznesie, jej majątek przewyższa fortunę królowej Elżbiety II. Nie musi już zarabiać pisaniem, jeśli nie ma ochoty, a najwyraźniej nie ma.
Hollywood uwierzyło w magię
Wydawcy i Hollywood od kilku już lat szukają następcy małego czarodzieja, bo cykl o jego przygodach był przez dłuższy czas kołem zamachowym branży...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta