Superman rocka powraca
Nowy album Lenny’ego Kravitza jest wybuchową mieszanką rocka, bluesa i ballad w brzmieniach z końca lat 60. Tytuł oddaje ducha tamtej epoki – „It’s a Time for a Love Revolution”!
– Uwielbiam nową płytę i jej klimat, nagrywając, czułem się jak chłopiec baraszkujący w dziecięcym pokoju zabaw. Nieskrępowana wolność to najwspanialsze uczucie, jakie można przekazać innym – powiedział Kravitz.
A skojarzenia muzyki i dzieciństwa mają dla niego specjalne znaczenie. W salonie rodziców – Sy Kravitza, potomka żydowskich emigrantów i producenta amerykańskiej sieci telewizyjnej NBC oraz pochodzącej z Wysp Bahama czarnoskórej aktorki Roxie Roker, znanej m.in. z serialu „Jeffersonowie” – przebywał w towarzystwie Milesa Davisa, Counta Basiego i Elli Fitzgerald.
– Od podszewki poznałem reguły rządzące show-biznesem – mówił w wywiadzie dla „Rz”. – Nie wszystkie chwile były miłe, ale rekompensowały mi to spotkania z największymi artystami XX wieku. Pamiętam moje szóste urodziny z udziałem Duke’a Ellingtona. Siedziałem na jego kolanach, a on grał na pianinie „Happy Birthday”. Bywał też u nas Miles Davis. Często odwiedzaliśmy go w garderobie przed i po koncercie. Po latach, tuż po premierze mojej debiutanckiej płyty, spotkałem go przypadkiem. Spojrzał na mnie i powiedział swoim niskim, zachrypniętym głosem: „Hej, synku, podoba mi się to, co robisz. Trzymaj tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta