Niemcy: więcej Marksa i Che Guevary
Przez Niemcy musi przejść impuls – ogłosił ponad dziesięć lat temu ówczesny prezydent RFN Roman Herzog. Miał na myśli reformatorski impuls, który obali skostniałe struktury zapyziałej Republiki Federalnej przeniesione na zjednoczone Niemcy. Więcej gospodarczego liberalizmu i koniec z życiem ponad stan, zadłużaniem państwa, rozbudowanymi ponad miarę przywilejami pracowniczymi, wszechwładzą związków zawodowych i chowaniem głowy w piasek przez nieodpowiedzialnych polityków.
Wszyscy kiwali wtedy potakująco głowami, ale minęły lata, zanim skuteczną kurację zaaplikował Niemcom rząd Gerharda Schrödera, socjaldemokraty. Szefa partii, która długie lata uważała kapitalizm za największe zło. Był to szok, z którego Niemcy nie otrząsnęły się do dzisiaj.
Impuls, jaki obecnie biegnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta