Wcale nie jesteśmy eurosceptyczni
Prezydent Klaus nie ma żadnych uprawnień w dziedzinie polityki zagranicznej – mówi „Rz” szef czeskiego MSZ
Rz: Za tydzień Czechy obejmują półroczne przewodnictwo w Unii. Poradzicie sobie?
Karel Schwarzenberg: Jesteśmy dobrze przygotowani. Mówi się nam, że jesteśmy małym krajem. Ale Słowenia jest nawet mniejsza, a nieźle sobie radziła.
To nie tylko problem wielkości kraju. Mówi się również, że Czechy są eurosceptyczne.
Tak, przez dużą część naszej historii uchodziliśmy za eurosceptyków. Ale nie jesteśmy bardziej eurosceptyczni niż jakikolwiek inny naród w Europie. Śmiem twierdzić, że niektórzy z naszych sąsiadów są bardziej eurosceptyczni. Jeśli poszlibyśmy razem do baru w Wiedniu czy Monachium, to myślę, że usłyszałaby tam pani gorsze rzeczy o UE niż w Pradze. Tak naprawdę większość czeskiego społeczeństwa podziela główne wartości Unii, jak rynek, wolny przepływ osób. I, podob- nie jak inni, nie lubi różnych negatywnych zjawisk, biurokracji czy niektórych prze- pisów uchwalanych w Brukseli, które być może czasem nie poświęcają wystarczającej uwagi lokalnym uwarunkowaniom. Dlatego tak ważna jest zasada subsydiarności, czyli powierzania decyzji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta