Informatyczny ślad dłuższego pobytu w firmie może kosztować
Czas pracy można ustalić dzięki logowaniu się pracowników do komputerów czy służbowym e-mailom, a nie wyłącznie kartom elektronicznym. Inspektorzy coraz chętniej konfrontują te zapisy z ewidencją godzin spędzonych w firmie
Karty elektroniczne, którymi zatrudnieni potwierdzają przyjście i wyjście z firmy, indywidualne loginy komputerowe, zapisane w systemach daty i godziny sporządzenia dokumentów i prowadzenia służbowej korespondencji e-mailowej to już codzienność u wielu pracodawców. Inspektorzy pracy coraz częściej, po obejrzeniu kart ewidencji czasu pracy, proszą o informacje dotyczące wyrafinowanych śladów pozostawionych przez pracowników (np. loginy kasowe w marketach). Konfrontują te zapisy z kartami ewidencji czasu pracy i... stwierdzają istotne różnice.
Dowody na kilogramy
Coraz bardziej świadomi pracownicy umiejętnie wykorzystują te informatyczne ślady. Dochodząc przed sądami pracy wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, dołączają do pozwów kilogramy korespondencji e-mailowej, wykazy godzin logowania w systemach informatycznych, na ogół wprawiając tym swoich byłych szefów w zakłopotanie.
Tymczasem nie wszyscy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta