Zatrudnienie na niepewne czasy
Dla wielu firm dorywczy pracownicy to dziś bufor, który w razie potrzeby pozwoli szybko zmniejszyć koszty
– Pracownicy tymczasowi zapewniają nam przede wszystkim elastyczność zatrudnienia. Możemy szybko dopasować ich liczbę do wielkości zamówień – mówi Beata Dobrowolska, dyrektor HR w fabryce Colgate-Palmolive w Świdnicy, która zatrudnia w ciągu roku ok. 70 czasowników. Większość z nich ma zajęcie przy prostych pracach niewymagających kwalifikacji, np. przy pakowaniu, choć niekiedy dorywcza pomoc potrzebna jest też w biurze.
Dziś zlecenie, dziś pracownik
Czasownicy w Colgate-Palmolive są z reguły zatrudnieni na dwutygodniowych albo miesięcznych umowach, co pozwala firmie na bieżąco dopasowywać wielkość zatrudnienia do potrzeb bez dodatkowych kosztów wypowiedzenia. Choć wypowiedzenia w przypadku pracowników tymczasowych i tak wynoszą co najwyżej siedem dni. Jeszcze szybciej i łatwiej można ich przyjąć.
Większość agencji pracy tymczasowej deklaruje, że może zapewnić odpowiednich ludzi w ciągu dwóch, trzech dni roboczych, przynajmniej jeśli chodzi o pracowników do prostych zadań albo fachowców, w których firma się specjalizuje.
Z mniejszym zleceniem, np. na 20 –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta