Uwłaszczeni mieszkańcy skazani na spółdzielnię
Wspólnoty mieszkaniowe w spółdzielniach to rzadkość, bo obowiązujące przepisy blokują ich powstawanie. Dlatego jedna z nich złożyła skargę do Trybunału Konstytucyjnego
W jednej z krakowskich spółdzielni mieszkaniowych powstała wspólnota. Znalazła licencjonowanego zarządcę i powierzyła mu gospodarowanie budynkiem. To nie podobało się władzom spółdzielni. Nie płaciły zaliczek wspólnocie, nie uznały także nowego zarządcy. To my, a nie on, powinniśmy zarządzać – twierdziły.
Perypetie sądowe
Konflikt znalazł finał w sądzie i przeszedł przez wszelkie możliwe instancje. Dwie pierwsze przyznały rację wspólnocie, a Sąd Najwyższy – spółdzielni (sygn. III CSK 218/06).
SN uznał, że samo powstanie wspólnoty nie uprawnia jeszcze do powierzenia zarządu nieruchomością wspólną innemu, profesjonalnemu podmiotowi. Wspólnotą powinna zarządzać nadal spółdzielnia.
– Ostatnią deską ratunku jest więc wyrok Trybunału Konstytucyjnego – uznał adwokat Mariusz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta