Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wojna domowa

03 czerwca 2009 | Sport | Mirosław Żukowski
Agnieszce (z lewej) i Urszuli Radwańskim w Paryżu pozostało już tylko zwiedzanie
źródło: PAP/EPA
Agnieszce (z lewej) i Urszuli Radwańskim w Paryżu pozostało już tylko zwiedzanie

Agnieszka i Urszula Radwańskie odpadły w ćwierćfinale debla, choć w trzecim secie prowadziły 5:3. Liderka światowego rankingu Dinara Safina jest już w półfinale

Porażka polskich deblistek jest bolesna, bo nie powinna się zdarzyć.

W pierwszym secie Su-Wei Hsieh (Tajwan) i Shuai Peng (Chiny – nr 9) nie istniały i wydawało się, że reszta jest formalnością. Niestety Urszula w dalszej części meczu cały ciężar gry złożyła na Agnieszkę, a rywalki potrafiły to wykorzystać i wygrały 2:6, 6:4, 7:5. Szansa przeszła koło nosa, mecz na rakiecie miała Urszula i nie wytrzymała napięcia, serwując po zwycięstwo.

Teraz siostrom – jak same powiedziały – pozostał już do rozstrzygnięcia w Paryżu tylko jeden problem: pojechać na wycieczkę do Parku Asteriksa lub do Disneylandu. 

Liderka światowego rankingu Dinara Safina przeszła próbę ognia. Wygrała z Wiktorią Azarenką 1:6, 6:4, 6:2.

Legendarny włoski futbolowy brutal Gennaro Gattuso zasłynął stwierdzeniem: „Nie biorę jeńców”. Azarenka z tą samą myślą wyszła na kort. To nie był tenis, to była wojna, prawie domowa, bo rosyjsko-białoruska....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8335

Spis treści
Zamów abonament