Zdesperowany mściciel w marnej podróbce kryminału
„Furia” to miał być mocny powrót Mela Gibsona na ekran po ośmiu latach przerwy. Jednak film jest słaby
Dziki i gwałtowny, a zarazem zaskakująco ciepły i wrażliwy. Gibson świetnie potrafi łączyć przeciwieństwa. Tak było m.in. w „Zabójczej broni” czy „Braveheart – waleczne serce”. Tak jest również w „Furii” Martina Campbella (reżysera m.in. dwóch części „Bonda”).
Hollywoodzki gwiazdor gra bostońskiego gliniarza Thomasa Cravena. Kiedy odwiedza go córka, 24-letnia Emma (Bojana Novakovic), widać, że od dawna nie utrzymywali kontaktów. Niewiele o sobie wiedzą. Dziewczyna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta