Jak-40 ostrzegał przed mgłą
Piloci, którzy wylądowali już w Smoleńsku, mówili załodze Tu-154 o coraz gorszej pogodzie
Polska delegacja na obchody w Katyniu 10 kwietnia była tak liczna, że zdecydowano, iż polecą tam dwa samoloty 36. Pułku Lotnictwa Transportowego obsługującego VIP-ów.
Z wojskowego lotniska w Warszawie pierwszy – ok. godz. 5.30 – wyleciał jak-40 z dziennikarzami. Prawie półtorej godziny później – Tu-154 z prezydentem Lechem Kaczyńskim, jego żoną Marią oraz 94 innymi osobami: parlamentarzystami, przedstawicielami Kościołów, dowódcami Sił Zbrojnych, gośćmi, ochroną i załogą.
Maszyna z dziennikarzami wylądowała w Smoleńsku ok. 7.20. Jak mówią informatorzy „Rz”, oba polskie samoloty miały ze sobą kontakt radiowy.
– Rządowe maszyny mają kilka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta