Prawo górnicze: jakie jest, jakie być powinno
Największa zmiana w prawie geologicznym i górniczym dotyczy trybu udzielania koncesji i wynika z próby implementacji tzw. dyrektywy węglowodorowej – zwraca uwagę radca prawny
Projekt nowej ustawy – Prawo geologiczne i górnicze (druk nr 1696), która miałaby zastąpić dotychczasową ustawę z 1994 roku od dłuższego czasu jest przedmiotem prac w Sejmie. Równolegle trwa dyskusja na temat ewentualnych rezultatów prac geologicznych związanych z poszukiwaniem tzw. gazu łupkowego w Polsce. Dyskusja ta dotyczy głównie takich kwestii, jak: wielkość złóż, opłacalność ich wydobycia, proces koncesjonowania i przenoszenia praw wynikających z koncesji na podmioty trzecie, korzyści, jakie może uzyskać Skarb Państwa (SP). Kluczowe znaczenie ma oczywiście fakt, czy i kiedy będzie można zaklasyfikować nasze złoża nie tylko jako „proven, probable, possible”, ale jako złoża odkryte (developed), produkujące (producing).
Kwestii związanych z gazem łupkowym projekt nie wyodrębnia, co może oznaczać, że do poszukiwania, rozpoznawania i wydobywania gazu z niekonwencjonalnych złóż stosowane będą podobne procedury, jak dzisiaj w wypadku innych węglowodorów.
Czy proponowane procedury np. uzyskiwania koncesji są na tyle czytelne, aby nie budziły wątpliwości u przedsiębiorców, którzy w poszukiwania inwestują duże pieniądze. Czy w świetle sugerowanych przepisów interes SP jest należycie zabezpieczony.
Co wynika z porównań
Część obecnej ustawy oraz proponowanej jest podobna, ale warta podkreślenia.
I tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta