Frank i dolar potaniały
Wtorkowa sesja na rynku walutowym upłynęła w spokojniejszej atmosferze niż kilka wcześniejszych.
Inwestorzy wstrzymywali się od zawierania transakcji, czekając na rozstrzygnięcia w sprawie pakietu pomocowego dla Grecji. Wyniki rozmów greckich polityków z decydentami z organizacji dbających o finanse unijne spodziewane były jednak dopiero bardzo późnym wieczorem. W tej sytuacji na parkietach niewiele się działo. Euro wieczorem kosztowało w Warszawie 4,37 zł, czyli tyle samo co w poniedziałek. Dolar stracił 0,4 proc. i zatrzymał się na poziomie 3,19 zł. Frank kosztował o 0,9 proc. mniej niż w poniedziałek, czyli 3,59 zł. Na rynku międzybankowym inwestorzy chętniej niż w poprzednich dniach kupowali polskie obligacje, do czego przyczyniła się informacja o lekkim spadku zadłużenia Skarbu Państwa. Rentowność dziesięciolatek spadła do 5,91 proc. (z 5,98 proc.), pięciolatek do 5,07 proc. (z 5,12 proc.) a dwulatek do 4,44 proc. (z 4,47 proc.).