Prywatne firmy wygrywają z państwowymi
Szybciej zwiększają sprzedaż i eksport, ale to spółki Skarbu Państwa mają wyższą rentowność
Piotr Mazurkiewicz
Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy prywatyzacja jest dobrym pomysłem na gospodarkę, wystarczy przejrzeć dane największych przedsiębiorstw Listy 500, aby się ich pozbyć. Oczywiście nie można z zasady negować sensu istnienia spółek z udziałem Skarbu Państwa, ponieważ ma to uzasadnienie choćby z racji istnienia firm o strategicznym znaczeniu dla gospodarki. Nawet najlepsze wskaźniki nie spowodują, że państwo zdecyduje się np. na prywatyzację producentów paliw.
Jeśli zaś chodzi o banki, to doświadczenia polskie pokazują, iż nadmierna prywatyzacja stała się wyzwaniem w latach kryzysowych, kiedy to ograniczenie akcji kredytowej pogłębiało problemy np. ze spadającą konsumpcją, która jest jednym z filarów wzrostu PKB. Próby odkupienia od zagranicznych inwestorów ich polskich spółek kończą się niepowodzeniem, jak było w przypadku BZ WBK i Kredyt Banku.
Bankowi PKO BP udało się kupić Nordeę, a szef PZU w niedawnym wywiadzie dla „Rzeczpospolitej" mówił o planach kupienia mniejszych banków. Nietrudno o kandydatów. Kilka banków zostało już przez swoich właścicieli wskazanych do sprzedaży, jak choćby BPH, należący do amerykańskiego GE.
Silni zagraniczni
Po przeanalizowaniu struktury własnościowej firm ujętych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta