Skromny człowiek, wielki aktor
Aleksander Bardini mówił o młodym Władysławie Kowalskim, że ma wygląd nastolatka, a duszę 60-letniego człowieka.
Z takim wizerunkiem efektownie wkroczył w latach 60. do polskiego filmu rolami u Wojciecha Hasa („Rozstanie", „Złoto"), potem u Morgensterna w serialu „Kolumbowie" czy „Trzeba zabić tę miłość".
Sprawiał wrażenie człowieka nieśmiałego, z kompleksami. Wydawał się silnie wpisany w świat Czechowa. Trudno byłoby znaleźć lepszego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta