Reformacja wciąż trwa
Narodziny protestantyzmu miały wpływ nie tylko na zmiany w chrześcijaństwie, ale i na kształtowanie społeczeństw, przemiany w przemyśle, nauce, kulturze czy muzyce – mówi biskup Kościoła ewangelicko-augsburskiego, prezes Polskiej Rady Ekumenicznej.
Rzeczpospolita: Dokładnie 500 lat temu, 31 października 1517 roku, Marcin Luter przybił do drzwi katedry w Wittenberdze 95 tez, zapoczątkowując tym samym reformację. Ksiądz biskup jest w stanie wyobrazić sobie naszą cywilizację, taką jaką znamy dziś – bez Marcina Lutra i protestantyzmu?
Ks. bp Jerzy Samiec: Trzeba by przeprowadzić symulację wszystkiego, co się zmieniło pod wpływem wystąpienia Lutra i kolejnych reformatorów. Zmiana zaszła przede wszystkim w rozumieniu teologii. Marcin Luter poszukiwał drogi zbawienia. W Liście do Rzymian odkrył łaskawego Boga, który daje zbawienie za darmo, z łaski. Zrozumiał, czym jest zbawienie i że najważniejsza jest wiara w Boga. Oznacza to, że każdy musi uwierzyć indywidualnie, że wiara jest sprawą osobistą. Reformacja dała nam narzędzia poznawania Boga.
Jakie to narzędzia?
Boże słowo, stąd tłumaczenie Biblii na języki narodowe. Ale też wykształcenie – umiejętność nauki czytania i pisania, abyśmy sami mogli czytać i rozumieć, a także zawód, który stał się powołaniem. Od czasu reformacji wybór zawodu stał się czymś bardzo istotnym. Musimy bowiem odnaleźć to, kim Bóg chce, abyśmy byli, a potem wykonywać swój zawód jak powołanie; i niezależnie od tego, czy jesteśmy lekarzami, sprzątaczkami, kierowcami czy kimś innym – powinniśmy robić to dla pana Jezusa. Reformacja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta