Prosto z lasu: rydze
17 października 2008 | Po godzinach | Maria Synoradzka
Nic nie dorównuje świeżym rydzom smażonym na maśle, soute lub z drobno posiekaną cebulą i łyżką kwaśnej śmietany. Są pyszne prosto z patelni, z masłem i świeżą pietruszką. Pod wpływem ciepła grzybowe kapelusze nabierają zjawiskowego kasztanowo-machoniowego odcienia z refleksami ognia i pomarańczy... Za talerz grzybów w Warszawie zapłacimy słono: od 53 do 65 zł, ale czasem warto zbankrutować. Zanim skusimy się na najpopularniejszą potrawę z grzybów w restauracjach, czyli borowikową z łazankami, pytajmy o rydze. To prawdziwy rarytas!