Ustrój adwokatury nie jest wyłączną domeną korporacji prawniczych
W obliczu zmian zachodzących ostatnio na świecie szczególnie pilne stało się zbudowanie instytucji adwokatury na miarę potrzeb XXI wieku – pisze adwokat z Kancelarii Wardyński i Wspólnicy
Nowe zagrożenia i globalnie występujące patologie mobilizują władzę wykonawczą do poszerzania zakresu swoich uprawnień. Niezauważenie, zawsze w imię poprawy bezpieczeństwa i ochrony wartości moralnych, likwidowane są instytucje demokratycznego państwa prawa wypracowane po drugiej wojnie światowej. Często podawana jest w wątpliwość istota społeczeństwa obywatelskiego i jego samorządności. Dlatego kolejny ruch, zanim zmiany staną się nieodwracalne, musi należeć do instytucji chroniących prawa obywateli.
Ważne pytania
Środowisko adwokackie chętnie deklaruje potrzebę budowania silnej adwokatury. Z czego wynika siła adwokatury? Z powszechności, czyli liczebności członków, i z zaufania społecznego, które jest nie tylko funkcją sposobu wykonywania tego zawodu. Zaufanie społeczne stanowi zasadniczy element na liście aktywów adwokatury. Budując je, nie można się ograniczać do zasad etyki zawodowej i do wymuszania ich przestrzegania. Jest to jeden z wielu obowiązków adwokatów i jedna tylko z wielu funkcji adwokatury.
Gdyby państwa i ich systemy gospodarcze i polityczne nie podlegały ciągłym zmianom, a w związku z tym gdyby poziom potrzeb społecznych pozostawał niezmienny, można by było założyć, że raz ustalony ustrój adwokatury i raz uchwalone zasady etyki oraz metoda ich wymuszania wystarczą. Rzeczywistość jest jednak inna i ci, którzy tego nie widzą lub nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta