Rosną nam nowe talenty
Janusz Kijowski, reżyser, dyrektor programowy festiwalu Młodzi i Film
RZ: Śledzi pan to, co dzieje się w najnowszym polskim kinie?
Janusz Kijowski: Całe swoje życie filmowe poświęcałem debiutom i debiutantom, pomagałem początkującym filmowcom, z myślą o nich tworzyłem Studio Irzykowskiego. Doczekałem chwili tworzenia Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, który nareszcie w polskim systemie dotowania filmów stworzył odrębne tzw. okienka finansowania. Początkujący twórcy nie muszą już ustawiać się więc do tego samego „okienka”, co Andrzej Wajda, Krzysztof Zanussi, Feliks Falk albo Filip Bajon. Młodzi korzystają z mniejszych, ale za to pewnych budżetów. W niedawno powstałym Studiu „Młodzi i Film’ im. Andrzeja Munka również mogą powstawać krótsze formy fabularne.
W Stowarzyszeniu Filmowców Polskich pilotujemy razem ze szkołami filmowymi program „30 minut”, stwarzający dodatkową możliwość próbowania swoich sił w fabule. To trudny format, ale i w takich filmach można popisać się swoją wyobraźnią. To wszystko zupełnie zmieniło pejzaż startu zawodowego. Debiutów jest dziś bardzo dużo, od kilku lat nie było takiego boomu filmów krótkich i dłuższych, fabularnych, dokumentalnych i animowanych. Festiwal...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta