Środkowoeuropejski tygrys słabnie
Słabe wyniki I kwartału na Słowacji. Nasz sąsiad, którego gospodarka opiera się głównie na eksporcie, zanotował największy spadek PKB od 13 lat. Kto zawinił?
„Słowacja w szoku”, „Koniec złotej ery gospodarki”, „Tygrys Środkowej Europy traci pazury”, „Słowacka gospodarka pod kreską”, „Lewica będzie musiała wziąć się do roboty” – wieszczą tytuły słowackich dzienników. To echa fatalnych danych o spadku o 5,6 proc. PKB w I kw. tego roku. Nikt z szanowanych polityków i ekonomistów oficjalnie nie wini za taki stan gospodarki przystąpienia tego kraju od stycznia tego roku do strefy euro. Wielu z nich uważa, że mimo obecnej sytuacji euro wręcz umożliwi tańsze finansowanie deficytu budżetowego. Główny sprawcy kryzysu to zapaść na świecie i działania rządu.
– To wynik źle rządzonego państwa. Zamiast zmniejszać obciążenia dla przedsiębiorców, które na Słowacji należą do najwyższych na świecie, i obniżać podatki, rząd premiera Roberta Fico rozrzuca pieniądze na cele socjalne i dotuje nowe miejsca pracy. Nie tędy droga – ostrzega Ivan Miklosz, były minister finansów i autor reform gospodarczych w byłym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta