Po maturze nowy biust
Kobiety na potęgę powiększają sobie piersi, czasem aż do przesady. Operują nosy, by upodobnić się do Angeliny Jolie. Wśród mężczyzn największym powodzeniem cieszy się żuchwa George’a Clooneya. Chirurdzy plastyczni zdradzają sekrety ideału polskiej urody
Przychodzi pacjentka, zresztą pani doktor. Mówi, że chce powiększyć biust. Spośród implantów, które jej pokazuję, wybiera te o największym rozmiarze – opowiada prof. Kazimierz Kobus ze Szpitala Chirurgii Plastycznej w Polanicy-Zdroju. – Tłumaczę, że przy jej drobnej sylwetce będą wyglądały monstrualnie. Po godzinie dyskusji okazuje się, że pierwsza żona jej męża miała takie właśnie duże piersi. Tyle że pacjentka zapomniała dodać, że tamta kobieta była o 15 cm wyższa.
Anegdotka ta dobrze oddaje nastroje panujące w gabinetach specjalistów zajmujących się upiększaniem. Lekarze mówią jednym głosem: coraz więcej kobiet poprawia sobie biust. Dr Andrzej Sankowski, specjalista chirurg plastyk, autor polskiej wersji programu „Chcę być piękna”: – O ile dwa, trzy lata temu miałem w tygodniu kilka konsultacji związanych z tym zabiegiem, to teraz kilka dziennie.
Coraz większej liczbie pań marzą się naprawdę duże piersi, często za duże. – Zdarza się, że pacjentki już na dzień dobry mówią, że nie chcą implantów mniejszych niż 350 ml – opowiada dr Jacek Jarliński z Wrocławia, sekretarz Polskiego Towarzystwa Chirurgii Plastycznej,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta