Życie obok zwycięstwa
Euforia i szampan, żałoba i strach – to kwintesencja wyborów sprzed 20 lat. Obok życie toczyło się jednak zwykłym torem. Ktoś poszedł do kina, ktoś inny został w domu, by obejrzeć mecz. Komuś zachciało się szukać ochrony przed upałem na którymś z nadwiślańskich basenów. Przełomowe wydarzenia polityczne z łatwością mogły umknąć uwadze pochłoniętych codziennymi sprawami warszawiaków
To była druga, trzecia w nocy. Pojechaliśmy do nocnego na róg placu Dzierżyńskiego (obecnie pl. Bankowy – przyp. red.) i Nowotki (dziś Andersa). Akurat okienko było zamknięte, była przerwa. Ale krzyczeliśmy, że „Solidarność” wygrała i że muszą otworzyć – wspomina 5 czerwca 1989 r.
Andrzej Anusz, który kierował sejmową kampanią Jacka Kuronia. – Choć już w ciągu dnia było jasne, że zwyciężymy, to po tym, jak w nocy do naszej siedziby spłynęły wyniki z całego Żoliborza, wybuchła euforia. W końcu w tym nocnym kupiliśmy z dziesięć rosyjskich szampanów i wróciliśmy do sztabu. Około godz. 7 rano z radosną nowiną zadzwoniłem do Jacka, ale o 9 zasnąłem przy stole. Byłem wykończony. Wcześniej nie spałem co najmniej 48 godzin – wspomina.
Tego dnia o godz. 4 nad ranem nieco inny nastrój miał jeden z ówczesnych kandydatów „Solidarności” na posła Jan Rokita. Jak pisze Jan Skórzyński w „Rewolucji Okrągłego Stołu”, po tym, jak Rokita poznał wyniki z okręgów zamkniętych (jednostki wojskowe i garnizony milicyjne), zadzwonił do kandydującego na senatora Krzysztofa Kozłowskiego: „–Jeżeli wojsko i
milicja głosuje przeciw PZPR, to znaczy, że idzie lawina, i jeżeli oni [rządzący] mają choć trochę oleju w głowie, to nad ranem powinni nas wyaresztować. Przygotuj sweter i szczoteczkę do zębów”.
Rokita miał najwyraźniej kiepskie informacje na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta