Zasnął na światłach
Pijany góral, który jechał samochodem do Szwecji, zasnął w samochodzie na Wisłostradzie. Minionej nocy kierowcy zauważyli stojącego na środkowym pasie jezdni citroena. Jeden z kierowców zatrzymał się, bo myślał, że szofer zasłabł. Policjanci otworzyli drzwi, ze środka buchnął zapach wódki. Na kierownicy smacznie spał zaś 21-letni mieszkaniec Zakopanego Dariusz S. Gdy się ocknął, powiedział, że musi jechać dalej, chce zamustrować w Gdyni na prom do Szwecji. Policjanci nie pozwolili mu jednak kontynuować podróży. Badanie alkotestem wykazało, że ma 2,5 promila alkoholu. Mieszkaniec Podhala trafił do izby wytrzeźwień. Gdy dojdzie do siebie, usłyszy zarzut kierowania autem po alkoholu. Grozi mu do dwóch lat więzienia.