W niewoli uczuć
Od dziś w kinach „Afonia i pszczoły”. Jan Jakub Kolski połączył realizm magiczny z historycznym konkretem. Powstała gorzka baśń o miłości i próbie zrozumienia istoty świata
W każdym filmie reżyser powołuje do życia świat, w którym cudowność miesza się z ludową religijnością, realizm z magią. Jest jak w baśniowej krainie.
Coś się jednak w twórczości Kolskiego zmieniło. W nakręconym wcześniej „Jasminum” bawił się własnym stylem. Stawiając pytania o istotę wiary, kina i miłości, udzielał żartobliwych odpowiedzi. Tamten film wydawał się lekki, zwiewny, pogodny. „Afonię i pszczoły” przepełnia cierpienie.
Jest 1953 rok. Mała stacyjka kolejowa. Nieczynne tory, dookoła pola, łąki i pasieki. Tu mieszka Afonia (Grażyna Błęcka-Kolska), która opiekuje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta