Firma nie ubezpieczy swojego niedbalstwa
Przepisy pozwalają zakładowi ubezpieczeń uwolnić się od poniesienia odpowiedzialności w przypadku działania rażąco niedbałego przez ubezpieczającego
Ubezpieczenie w zakresie tzw. ryzyka elementarnego (ogień, woda, wiatr, opady) posiada praktycznie każdy podmiot gospodarczy. Wymienione zdarzenia charakteryzują się małą częstotliwością i wielkim rozmiarem.
W świadomości ubezpieczonych szkody wynikające z działania sił natury powinny spotykać się albo z pomocą państwa albo też z większym niż normalnie zrozumieniem ubezpieczycieli. Niestety, na ogół tak nie jest.
Mniej troski
Zarówno pożar, jak i inne zdarzenia związane z działaniem żywiołu o mniejszym czy większym rozmiarze spotykają się ze strony ubezpieczycieli (w zakresie skutków) z rezerwą i głęboką nieufnością. Rozumieją oni, że posiadanie ubezpieczenia niejednokrotnie wpływa na zmniejszenie dbałości ubezpieczającego o ubezpieczone mienie.
To jednak godzi w interesy ubezpieczycieli. Dlatego też okoliczności zdarzenia badane są niezwykle skrupulatnie, a wyciągane wnioski nie zawsze są takie, jak oczekiwałby ubezpieczony przedsiębiorca.
Przykład
Pan Bogdan S. prowadził od pokoleń spory zakład produkcji stołów. Pod koniec grudnia w jednym z jego warsztatów w godzinach porannych wybuchł pożar, który zniszczył ponad 30 proc. zapasów magazynowych i powierzchni produkcyjnej.
Firma ubezpieczeniowa zbadała okoliczności pożaru, uzyskała też informacje o bardzo słabej
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta