Decydując się na metodę rachunkową, dobrze jest wystąpić o interpretację
Jakie są najważniejsze różnice między podatkową i rachunkową (bilansową) metodą naliczania różnic kursowych?
Odpowiada Dariusz Gałązka biegły rewident, partner w Grant Thornton:
Przy przejściu na metodę bilansową najistotniejsze jest to, że będziemy mogli uwzględniać nie tylko różnice, które nam się zrealizują w danym roku, ale też te, które dotyczą zobowiązań bądź należności jeszcze niezrealizowanych (nie dokonaliśmy zapłaty bądź nie dostaliśmy płatności). Trzeba jednak pamiętać, że skoro zmieniamy metodę od początku nowego roku podatkowego, korzyść podatkowa z tego tytułu pojawi się dopiero w nowym roku, a nie już na koniec starego.
Dla kogo zmiana sposobu rozliczenia różnic kursowych na metodę bilansową może się okazać dobrym pomysłem?
Powinni się nad nią zastanowić przede wszystkim ci przedsiębiorcy, u których różnice kursowe ujemne (kosztowe) są zdecydowanie wyższe od różnic kursowych dodatnich. Biorąc pod uwagę dzisiejsze uwarunkowania rynkowe, może to być najbardziej korzystne dla tych, którzy dokonują zakupów za granicą, płacąc w walucie obcej, oraz dla tych, którzy mają duże zobowiązania kredytowe w walucie obcej i zaciągnęli je w latach poprzednich, gdy kursy tych walut były niższe. Będą mieli możliwość szybszego ujęcia ujemnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta