Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dwadzieścia lat awangardy

26 lutego 2018 | Życie Regionów
Chociaż Non Stopu od lat już nie ma, na fasadzie budynku przy ul. Drzymały w Sopocie można dziś podziwiać mural z wizerunkiem Krzysztofa Klenczona.
autor zdjęcia: Mateusz Ochocki
źródło: KFP
Chociaż Non Stopu od lat już nie ma, na fasadzie budynku przy ul. Drzymały w Sopocie można dziś podziwiać mural z wizerunkiem Krzysztofa Klenczona.
Jan Krzysztof Bielecki: „W latach 60. przychodziłem pod Non Stop, który mieścił się przy plaży. Miałem może 13, 14 lat. Wchodziłem na garaż wolnostojący, miałem z niego widok na klub powyżej ogrodzenia”. Na zdjęciu: podglądanie Non Stopu w 1965 roku.
autor zdjęcia: Zbigniew Kosycarz
źródło: KFP
Jan Krzysztof Bielecki: „W latach 60. przychodziłem pod Non Stop, który mieścił się przy plaży. Miałem może 13, 14 lat. Wchodziłem na garaż wolnostojący, miałem z niego widok na klub powyżej ogrodzenia”. Na zdjęciu: podglądanie Non Stopu w 1965 roku.

Niespełna dwie dekady wystarczyły, by na stałe zapisać się w historii. Mało jest miejsc tak usłanych legendami, jak sopocki Non Stop. Serwował awangardową muzykę, a i w mordę można było dostać.

MichaŁ Stankiewicz

Słoneczne lato 1963 roku. Do Non Stopu wchodzi reżyser Andrzej Kondriatiuk wraz ze swoją ekipą. Kręcą akurat w Sopocie film i to absolutnie eksperymentalny. Bogumił Kobiela, jedyny aktor w nim występujący, kręci się po plaży: na nartach w stroju narciarskim, jako kontroler karty pływackiej albo wędkarz. Za każdym razem budzi zainteresowanie plażowiczów swoim ekscentrycznym zachowaniem. Wszystko rejestruje ukryta kamera.

Ekipa czas wolny spędza w Non Stopie. Akurat 1963 rok należy do Niebiesko-Czarnych, którzy codziennie dają tam koncert. Jednym z wokalistów jest Czesław Niemen, który śpiewa „Wiem, że nie wrócisz". To jego pierwsza polska piosenka, wcześniej wolał angielskie standardy. Był z nią dopiero co na Festiwalu Piosenki w Opolu, ale nic nie wskórał. Numer wpada w ucho Kondriatiukowi, który później umieszcza go swoim w filmie. I tak piosenka zdobywa sławę. Zresztą Non Stop tego lata jeszcze raz pomaga Niebiesko-Czarnym i Niemenowi. Klub odwiedza szef paryskiej Olimpii, Bruno Coquatrix. Zaprasza ich do siebie, kilka miesięcy później koncertują w Paryżu.

Rock'n'roll idzie od morza

– Sopot otaczał nimb ekskluzywnego kurortu, którym był przed wojną – opowiada Marcin Jacobson, dziennikarz muzyczny i organizator dziesiątek...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10987

Wydanie: 10987

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Monitor Księgowość i Podatki

Zamów abonament