W Pjongczangu zgasł olimpijski znicz, mało polskiej radości
Zakończonych w niedzielę igrzysk (na zdjęciu ceremonia zamknięcia) nie będziemy wspominać tak dobrze, jak tych przed czterema laty w Soczi. W ostatni weekend Polska nie powiększyła medalowego dorobku. Wyjeżdżamy z Korei Południowej ze złotem Kamila Stocha i brązem drużyny skoczków. Justyna Kowalczyk w niedzielnym biegu na 30 km zajęła 14. miejsce.
Złoto w hokeju zdobyli Olimpijscy Sportowcy z Rosji, którzy na podium odśpiewali hymn swej ojczyzny, choć MKOl im tego zakazał. To musiało się podobać na Kremlu. Za cztery lata zimowe igrzyska znów odbędą się w Azji – w Pekinie. — Krzysztof Rawa z Pjongczangu